Wysłany: 2016-11-18, 14:34 Kominek - budowa i instalacja z ilustracją fotograficzną
Nadszedł czas na rozpoczęcie prac przy budowie kominka... choć tak naprawdę to myśleć o nim trzeba dużo wcześniej, doprowadzając np powietrze zewnętrzne w jego okolice czy wylewając posadzkę bez warstwy styropianu w miejscu jego lokalizacji.
W moim przypadku sercem kominka będzie wkład zasilany bezpośrednio powietrzem zewnętrznym (powietrze z pomieszczenia pobierane jest wyłącznie podczas rozpalania w kominku poprzez zamykaną i skręcaną zasuwę) z dystrybucją gorącego powietrza do czterech dodatkowych pomieszczeń (parter jest w zasadzie otwarty za wyjątkiem łazienki). Zamierzam dogrzewać awaryjnie kominkiem sypialnie na poddaszu, łazienkę na parterze i może salon w przyziemiu...
Względy bezpieczeństwa skłoniły mnie do nabycia wkładu który ma możliwie szczelnie zamkniętą komorę spalania. Dodatkowo wydostawaniu się dymu i spalin ma zapobiegać istniejący system wentylacji nadmuchowej (opisywany w innym wątku GWC - gruntowy wymiennik ciepła) i samodomykające się drzwiczki.
Powietrze zewnętrzne doprowadzone. Przebieg rur pokrywa się z lokalizacją mebli kuchennych, pod którymi nie ma rozprowadzonej instalacji ogrzewania podłogowego, a ewentualne straty ciepła będą "chłodziły" szafki z zapasami. Posadzka pod kominkiem wylana bez izolacji - od części izolowanej i ogrzewanej podłogówką oddzielona dylatacjami z każdej strony.
Pierwszym warunkiem poprawnego funkcjonowania jest zainstalowanie szczelnej przepustnicy powietrza zewnętrznego, która będzie otwierana wyłącznie w czasie, kiedy w kominku będzie się paliło. Znam przypadki że kominek, zamiast ogrzewać, chłodzi dom - za przyczyną przepływającego dwadzieścia cztery godziny na dobę zimnego powietrza zewnętrznego. Jeśli w kominku nie następuje spalanie, to zewnętrzne powietrze potrafi obniżyć temperaturę jego elementów poniżej zera!
W przypadku mojej instalacji zmodyfikowałem nieco doprowadzenie powietrza, zamykając swobodny dostęp powietrza z pomieszczenia do tylnego zasilania w powietrze tercjalne, a w zamian doprowadzając do króćca powietrze zewnętrzne, za pomocą dodatkowego trójnika (na doprowadzeniu z zewnątrz) i rury flex. Cienka ścianka dobrze przewodzącego aluminium połączona z małą średnicą rury (50mm) nie powinna być przeszkodą w podgrzaniu tego powietrza do właściwej temperatury, a zapewni bliską realnej szczelność wkładu. Powietrze tercjalne wpada przez ten króciec do komory oddzielonej od komory spalania żeliwną płytą z otworami przez które, już ogrzane w komorze wstępnego podgrzewania, podsyca dopalanie spalin. Ciekawie wygląda korona płomieni zawijająca się w wirującą plazmę.
Jeśli temat kogoś zainteresuje, to chętnie pociągnę dalej :-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
